Skazany część IV

– Jakoś zawsze łapiesz ostrze w odpowiednim momencie…Dobra, polubiłem Cię. Z sympatii umawiamy się na okrągłą sumkę. – Mówiłeś już. Chcesz 500 tysięcy dolców. – Och, to było dawno i nieprawda. Jesteś handlowcem, to wiesz, że czas to pieniądz. Okrągły milion baksów Franek. I wtedy zaczynam szukać tego twojego świadka. – No chyba cię pojebało mecenasie! – Sprawa jest bardzo trudna. To, że trzymała nóż nie świadczy o tym, …

Skazany część IV Czytaj dalej »

Wiosna

Pierwszy dzień Wiosny zasługuje na odrobinę poezji. Pierwsze mgnienie wiosny, delikatny powiew, Budzi do życia naturę, jak cudowny klejnot. Maluje polne łąki w barwy jasne i żywe, Świat znów ożywa w promieniach złotego poranka. Adam Koss

Skazany część III

Franek otworzył oczy i długo wodził wzrokiem po miejscu, w którym obecnie się znajdował, by ostatecznie stwierdzić:– To nie jest moja cela.  Ku jego zdziwieniu, drzwi nagle się otworzyły i stanęły w nich dwie osoby odziane w długie, białe fartuchy. Powoli zmierzały w jego kierunku. Chcąc dobrze zobaczyć, cóż za aniołowie przychodzą go powitać, Franek usiadł na łóżku. Para zatrzymała się tuż przed nim – młoda kobieta i starszy, siwy jak gołąbek, …

Skazany część III Czytaj dalej »

Galaktyczna Krucjata – rozdział pierwszy

Przeraźliwy ryk muskularnego drapieżnika przenikał centrum miasta w państwie Trankvile. Groźne tygrysie warknięcia odbijały się echem od owalnych zabudowań miasta. Zapadający zmierzch utulał stolicę do snu. Korzystając z okazji, rozjuszona bestia odważnie pokonywała kręte uliczki. Agresywnie gnała przed siebie, by bezzwłocznie dostać się na przedmieścia. Znalazłszy się na prostej drodze, przyspieszyła, prując w szaleńczym tempie. 740 koni mechanicznych bez najmniejszych problemów pędziło z prędkością 400 km/h, wciąż …

Galaktyczna Krucjata – rozdział pierwszy Czytaj dalej »

Skazany część II

Samochód konwojujący skazanych zatrzymał się przed łódzkim więzieniem przy Smutnej 21. Brama otworzyła się, a wóz powoli wjechał na plac. Franek stał przed drzwiami celi, dozorca otworzył je i kiwnął głową, lecz ten nie ruszył się z miejsca. Patrzył tylko na niego nieprzytomnym wzrokiem.  – Właź! – wrzasnął dozorca. Gdy więzień mimowolnie wykonał rozkaz, ten wszedł tuż za nim. Obszedł małą celę, lustrując wzrokiem każdy kąt. W końcu zatrzymał …

Skazany część II Czytaj dalej »

Skazany

Tej nocy, Franek Zibro z przeraźliwym krzykiem zbudził się ze snu. Usiadł na łóżku i nerwowo rozpinał guziki uwalniając się od niemiłego uścisku przepoconej koszuli. Powoli dochodząc do siebie po natłoku sennych koszmarów, spojrzał niemrawo w okno sypialni. Dostrzegł rodzący się blask świtania. Mimo zmęczenia wstał i poszedł przywitać poranek. Gdy tylko przekręcił klamkę, szalejący wiatr uderzył w okienne skrzydła, z impetem otwierając je na oścież. Śnieżna zawieja wtargnęła do sypialni zasypując …

Skazany Czytaj dalej »

Chłopcy z miasta… część III

Opowiadanie jest fikcją literacką. Wymyśloną przez autora. Wszelkie podobieństwo bohaterów do prawdziwych postaci i zdarzeń jest wyłącznie przypadkowe. Nie możemy jednak wykluczyć ogólnych podobieństw do sytuacji występujących w prawdziwym życiu. Nagle wrzucił jedynkę, potem dwójkę i trójkę. Rozpędzony wprowadził auto w dryf i z impetem napierdalał w chuliganów. Ci, niczym kręgle, jeden po drugim, wywracali się bez czasu na reakcję. Jego brawurowa jazda podniosła nas na duchu – z zadowoleniem mu kibicowaliśmy. …

Chłopcy z miasta… część III Czytaj dalej »

Chłopcy z miasta… część II

Opowiadanie jest fikcją literacką. Wymyśloną przez autora. Wszelkie podobieństwo bohaterów do prawdziwych postaci i zdarzeń jest wyłącznie przypadkowe. Nie możemy jednak wykluczyć ogólnych podobieństw do sytuacji występujących w prawdziwym życiu. Silnik grzmiał, Dziki ślizgał się po śniegu torując sobie drogę, jednak Widzewiacy nie zamierzali tak szybko odpuścić. Przez głowę przeszła mi myśl: skąd się ich tylu na raz tutaj wzięło? Domyśliłem się, że to nie przypadek, ktoś musiał nas sprzedać. …

Chłopcy z miasta… część II Czytaj dalej »

Chłopcy z miasta… część I

Opowiadanie jest fikcją literacką. Wymyśloną przez autora. Wszelkie podobieństwo bohaterów do prawdziwych postaci i zdarzeń jest wyłącznie przypadkowe. Nie możemy jednak wykluczyć ogólnych podobieństw do sytuacji występujących w prawdziwym życiu. Nie wierzyliśmy własnym oczom! Z rozdziawionymi gębami wgapialiśmy się w białego olbrzyma, jakby objawił nam się święty. – Co za wielki bałwan – oznajmił koleś o ksywce Rudi, przerywając tę spontaniczną fascynację. Zajął miejsce z tyłu, zaraz obok Szakala. …

Chłopcy z miasta… część I Czytaj dalej »